kawiarnia Lucerna – pyszna kawa w uroczym wnętrzu

Jeśli przyjeżdżasz do Pragi po raz pierwszy, to w najlepszym przypadku trafisz do Lucerny po to, by zobaczyć sławną rzeźbę Davida Černego – Koń. Przyznam Ci się szczerze, że ja tutaj trafiłam dopiero przy drugim pobycie. I wyglądało to mniej więcej tak: o, Koń Černego! Fajny! OK, idźmy dalej.

Piszę tę notkę po to, byś nie popełnił mojego błędu :-)

 

A Lucerna to nie tylko sławny Koń!

Dopiero z czasem zrozumiałam, że poznawanie nowego miejsca nie polega na odhaczaniu zabytków i ciekawych miejsc do zobaczenia. Lucerna ma o wiele więcej do zaoferowania niż dzieło pana Davida, jak np. kino, którego wnętrze bardziej przypomina salę teatralną. Jest przepiękne. Jeśli pozwala Ci na to czas, polecam przyjść tu na jeden z licznych seansów. Tak naprawdę cena za bilet nie jest wygórowana (około 120 Kč). Nawet jeśli film nie spełni naszych oczekiwań, to wnętrze sali wszystko wynagrodzi! O kinie napisałam oddzielny wpis, więcej informacji tutaj.

W Lucernie znajdziemy też paternoster. Choć dostać się do niego nie jest łatwo, ponieważ mieści się za zamykanymi drzwiami – są szklane, więc chociaż popatrzeć możemy). Paternoster to rodzaj windy, która nie zatrzymuje się na piętrach, ma kilka małych kabin i jeśli chcemy przemieścić się na inną kondygnację, to do jednej z nich wskakujemy. Chcemy z niej wyjść? Szybkim krokiem hyc!

 

Kawiarnia Lucerna

Przejdźmy do sedna: Lucerna ma też kawiarnię. I to chyba nie jedną, ale o nazwie Lucerna jest jedna, o niej dziś słów kilka.

Zdania o miejscu są podzielone. Jedni mówią, że to klasyka, powrót do przeszłości i zatopienie się w minionych już czasach. Drudzy uważają, że miejsce jest przestarzałe, trąci myszką i nie warto tu zaglądać.

Żeby było ciekawiej, po części zgadzam się z obiema stronami. Kawiarnia ma już chyba najlepsze chwile za sobą, ale to nie znaczy, że nie warto tu przyjść i napić się w spokoju kawy. Tak, w spokoju, bo wbrew pozorom, miejsce to nie jest zbytnio oblegane.

Jeśli chcemy bezpłatnie odpocząć w centrum miasta, tuż obok Placu Wacława, polecam gorąco Ogród Franciszkański – to przepiękna oaza spokoju w samym sercu praskiego Nowego Miasta. Ale my przecież chcieliśmy przyjść na kawę… :-)

 

Kawka, spokój, otoczenie

Café Lucerna oferuje nie tylko bardzo smaczną kawę i ciastko, chwilę wyciszenia i odpoczynku, ale również ciekawe otoczenie. Wnętrze ma secesyjne – przyjrzyjmy się barowi (dużo tu ciemnego drewna i złotych ornamentów) i pięknym sufitowym lampom! Okna kawiarni natomiast wychodzą na pasaż i oczywiście na Konia Černego – możemy na niego popatrzeć z trochę innej perspektywy niż na co dzień.

Nie mogę nie wspomnieć o miłej obsłudze – było mi tu naprawdę sympatycznie. Nie wiem czy Ty też tak masz, ale ja bardzo nie lubię, gdy kelner co chwila krąży i dopytuje czy wszystko OK. Tutaj niczego takiego nie było. Uf! :-)

Informacja dla wegan: kawę serwują niestety tylko z mlekiem krowim, nie ma alternatywy. Miejmy nadzieję, że niedługo to się zmieni! :-)

W kawiarni było na tyle miło, że układałam w niej jedną z tras, którą znajdziesz w moim autorskim przewodniku po Pradze :-)

 

Jeśli przyjdziemy do kawiarni z biletem do kina Lucerna, mamy zniżkę 20% :-)

 


Czy warto wybrać się do kawiarni Lucerna? Oczywiście, że tak! Miejsce trochę zatrzymało się w czasie, ale to nie znaczy, że źle spędzimy tu czas. Wręcz przeciwnie: miła obsługa zapewni nam przyjemne momenty, zaznamy chwili odpoczynku przy smacznej kawie za niewygórowaną cenę*.

 

* jak na stawki w centrum Pragi. Kawy możemy skosztować już od 50 Kč.





Zachęcam Cię do pobrania mojego mini-przewodnika po Pradze, w którym znajdziesz ponad 20 opracowań najciekawszych miejsc w czeskiej stolicy ☺️
Wystarczy, że zapiszesz się na mój newsletter, a mini-przewodnik otrzymasz za darmo. Kliknij w poniższą grafikę:

Dominika Rau-Walczak test test

Z wykształcenia jestem architektką, a zawodowo spełniam się przy renowacji zabytków. Prywatnie - kocham Pragę, starą architekturę oraz święty spokój. Zapraszam Cię do mojego świata! ☺️

2 comments
  1. Dominiko, jak zawsze jestem pod wrażeniem, uwielbiam Twój blog, i trzymam kciuki za rozwój! Uwielbiam Pragę, i dzięki Tobie znów mam ochotę do niej wrócic!
    w oczekiwaniu na następne wpisy,

    1. Dziękuję bardzo za miłe słowa, takie zawsze dodają otuchy i sprawiają, że chce się pisać jeszcze bardziej :-)) A kiedy wybierasz się do Pragi? :) Pozdrawiam serdecznie!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *