Kolejka linowa na Petřín

Jeśli nie mamy zbyt dużo czasu w Pradze, a chcemy zobaczyć jeden z piękniejszych widoków na miasto, warto pojechać na Wzgórze Petřín kolejką linową.

Tak naprawdę może to nie być bardzo szybkie rozwiązanie z uwagi na fakt, że najczęściej trzeba odstać swoje w kolejce. W okresie zimowym nie będzie tego problemu, jednak latem przygotuj się na taki widok:

długa kolejka do budynku

Ale jak już wsiądziemy do wagoniku, to na wzgórze dotrzemy w 5 minut. Cała trasa ma 510 metrów, 3 przystanki (tylko jeden po drodze – Nebozízek).

 

Kolejka kursuje:

Przez cały rok z wyjątkiem regularnych zamknięć wiosną i jesienią.

Podczas regularnych przeglądów kolejka linowa jest nieczynna:

  • wiosna: od 20 marca do 6 kwietnia 2023 r. włącznie.
  • jesień: od 9 października do 27 października 2023 r. włącznie.

Cena:

  • 60 Kč – do nabycia w automatach na stacjach kolejki, czyli: Úvoz, Nebozízek i Petřín.
  • Jeśli posiadamy bilet dobowy, trzydniowy lub miesięczny – kolejkę mamy w cenie biletu.
  • Zwykłe bilet kupione na komunikację miejską, czyli te za 30 Kč bądź 40 Kč niestety nie są uznawane.

 

Na której stacji wysiąść?

Kolejka posiada jedynie trzy stacje:

  • na dole – Újezd
  • w środku – Nebozízek
  • na górze – Petřín

Ze stacji Nebozízek możemy podziwiać piękny widok na Zamek Praski i dużą część miasta. Jeśli już kupujesz bilet, to jednak warto skorzystać z tego rarytasu i wjechać na sam szczyt 🙃 Tak naprawdę całe wzgórze jest super i petřínskimi ścieżkami można byłoby pochodzić dobre pół dnia 😉 Tuż przy stacji mieści się restauracja Nebozízek, nigdy w niej nie jadłam, więc nie polecę, ale daję znać – jakby akurat dopadł Cię ogromny głód w okolicy.

Widok na Praski Hrad i Malą Stranę ze stacji Nebozízek

Tak więc wysiadamy na stacji Petřín. I tutaj już jest pełno atrakcji.

Chwilkę przed tym, jak dotrzemy na szczyt, miniemy Mur Głodowy, który ciągnie się przez całe wzgórze. Został on zbudowany przez Karola IV w latach 1360 – 1362. Swoją niezwykłą nazwę otrzymał według legendy, która głosi, że Karol IV zlecił budowę tego muru biednym mieszkańcom miasta, dla których praca ta stała się źródłem utrzymania. Mur stanowił część średniowiecznych fortyfikacji miasta.

Co zobaczymy na wzgórzu Petřín?

  • Obserwatorium Štefánika, które rozpoczęło działalność w 1930 roku.
  • Kościół św. Wawrzyńca – pierwotnie romański, jego założenie udokumentowano już w 1135 roku. Przebudowany został w formie barokowej w latach 1735-1770. W przeszłości był jednym z tradycyjnych miejsc pielgrzymkowych mieszkańców Pragi.
  • Wieża Petřín – na którą możemy wspiąć się i podziwiać caaałą Pragę.
  • Labirynt luster – tuż obok wieży i kościoła, typowa atrakcja dla najmłodszych.
  • Sad różany, założony w 1932 r. Bardzo lubię to miejsce. I warto też wstąpić do pobliskiej Zahrady Květnice, ale rzadko jest otwierana, może będziesz mieć akurat farta?

Na Petřínie zachowała się także część barokowych fortyfikacji Pragi – bastiony nr IV (św. Karola), nr V (św. Wawrzyńca) i nr VI (św. Vojtěcha).


Artykuł oryginalnie opublikowany 31 sierpnia 2015 roku. Gruntownie go odświeżyłam, dlatego też zmieniłam datę publikacji ☺️





Zachęcam Cię do pobrania mojego mini-przewodnika po Pradze, w którym znajdziesz ponad 20 opracowań najciekawszych miejsc w czeskiej stolicy ☺️
Wystarczy, że zapiszesz się na mój newsletter, a mini-przewodnik otrzymasz za darmo. Kliknij w poniższą grafikę:

Dominika Rau-Walczak test test

Z wykształcenia jestem architektką, a zawodowo spełniam się przy renowacji zabytków. Prywatnie - kocham Pragę, starą architekturę oraz święty spokój. Zapraszam Cię do mojego świata! ☺️

2 comments
  1. Upragniony wyjazd z biurem podróży do PRAGI. Jest pogoda, cudna atmosfera i piękna PRAGA. Zostają nam ostatnie godziny pobytu więc Petrin i wjazd kolejką. Pilot wycieczki kupuje bilety, wręcza każdemu do ręki, pół godziny oczekiwania, odbijamy bilety – ale tak się nam tylko wydaje. Wjazd na górę i okazuje się że jestem jedną z kilku osób (ok. 10z 2 różnych biur podróży) które nie mają niby odbitych biletów. Potraktowani jak oszuści, złodzieje (jest i policja) zostajemy spisani i żądają zapłaty UWAGA najpierw 1000 koron, po chwili 1300 a na końcu wypisują mandaty na 1500.Tracę poczucie bezpieczeństwa (mimo że nasi piloci walczą i próbują zrozumieć i wyjaśnić tą dziwną sytuację… niby co miałabym zrobić z tym biletem przecież za chwilę miałam wracać do swojego kraju) przecież ja nic złego nie zrobiłam Stracę też pewnie 1500 koron… mandatu (pokuty) nie podpisała Odizolowani jak złoczyńcy obserwujemy inne grupy które bez kontroli idą dalej a panowie kontrolerzy na nasze pytania z uśmiechem na twarzy stwierdzają – to my decydujemy kogo i kiedy sprawdzić a teraz akurat już nie musimy… Można to różnie zrozumieć.
    Załapałam się na 'łapankę'”Miałam pecha!!!! Na mojej drodze stanęło 3 strasznych panów. Petrin nie zaliczony i nie będzie bo więcej tu nie wrócę. UWAŻAJCIE!!!!! możecie być następnymi ofiarami

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *