Ořechovka – klimatycznie, na bogato

Cześć :-)

Idziemy dziś na Ořechovkę, która znajduje się na Střešovicach. Pisałam o nich niedawno, może pamiętacie? Jeśli nie, zapraszam  tutaj. Rozpływałam się wtedy w zachwytach nad brukowaną uliczką Na Kocourkach, uroczymi zaułkami i bezludnymi zakamarkami. 

Dzisiaj będzie podobnie. Zapraszam Was na mały spacer po drugiej części Střešovic.

 

Piękne wozy, piękne domy

Wycieczkę zaczęliśmy od Muzeum Transportu Publicznego – piękne miejsce, o którym na pewno napiszę więcej. Teraz tylko zaznaczam, że warto się tu udać, chyba nikt nie będzie zawiedziony. Cudowne eksponaty, ciekawe informacje – polecam!

Po Muzeum udaliśmy się na zachód, ulicą Cukrovarnicką. Od razu uderzył nas powiew bogactwa: te budynki, ogrody, aleje drzew… Cisza i spokój dodawały dostojności.

 

Kilka słów o historii – ciekawa, więc proszę czytać :-)

Střešovice były oddzielnym miasteczkiem do 1922 r. Tego roku zostały one dołączone do Pragi, ponieważ miasto bardzo szybko rozwijało się i potrzebowało nowych miejsc pod zabudowę. Tereny dzisiejszej Ořechovki były dobrym miejscem pod realizację koncepcji XIX-wiecznych angielskich architektów, tzw. miasta-ogrodu.

W sercu założenia powstała centralna budowla (znajdowało się tu kino, sklepy, restauracje, sala taneczna, poczta), od której odchodzą ulice, a przy nich z kolei, usytuowane są dość luźno, skąpane w zieleni, domy. Spójrzmy na mapę i przekonajmy się:

Jak już wyżej wspomniałam, centralnym budynkiem było kino Ořechovka. Dzisiaj niestety już zamknięte, gmach podupadł i momentami się sypie. Znajduje się tu teraz restauracja i sklep Žabka, który niestety burzy odbiór budynku. Cały obiekt jest ciemny, posępny, trochę mroczny. A Žabka powstawiała sobie kolorowe banery i nową, białą stolarkę, wszystko to strasznie spaczyło architektoniczny, secesyjny styl gmachu. Sami zobaczcie :(

Szkoda, że konserwator na to pozwolił. Dobrze, że więcej już takich kwiatków tam nie ma:

Przejdźmy się dalej.

Ciekawe uliczki, które warto zobaczyć w tym rejonie to: Cukrovarnická, Na Ořechovce, Lomená, Klidná.

Przespacerujmy się po nich:

Dom rzeźbiarza Bohumila Kafki zaprojektowany przez Pavla Janáka, jednego z ważniejszych czeskich architektów XX. wieku:

Spacerowaliśmy po tym osiedlu jesienią – roślinność zafundowała nam przepiękne kolory. Ale wiosną czy latem musi być tu równie pięknie :-) Chętnie kiedyś jeszcze raz wybiorę się w to miejsce. A Wy, jeśli macie już „zaliczone” ważniejsze zabytki w Pradze, to zachęcam gorąco do wstąpienia do jednej z bogatszych praskich dzielnic.

 

Co dalej?

Pokręciliśmy się po okolicach Ořechovki i skierowaliśmy się w stronę ulicy Střešovickiej. Stąd już rzut kamieniem do Willi Müllera – najbardziej znanego modernistycznego budynku w Pradze, zaprojektowanego przez Adolfa Loosa. Czy ładny? Nie. Ale zobaczyć trzeba.

Potem przeszliśmy się po Starych Střešovicach, ale o tym napisałam już oddzielny artykuł, serdecznie zapraszam Was tutaj.

Stare Střešovice wyglądają tak:

ZapiszZapisz

ZapiszZapisz

ZapiszZapisz

Dominika Rau-Walczak

Z wykształcenia jestem architektką, a zawodowo spełniam się przy renowacji zabytków. Prywatnie - kocham Pragę, starą architekturę oraz święty spokój. Zapraszam Cię do mojego świata! ☺️

7 comments
  1. Ciszę się, że trafiłam na ten artykuł. Podoba mi się Praga i w ogóle, bardzo lubię Czechy. Gdy ostatnio byłam w Pradze, przeraziła mnie ilość ludzi. Dobrze, że jest tyle fantastycznych miejsc do odkrycia, w których nie ma dzikich tłumów. Pozdrawiam :-)

    1. Da radę zobaczyć Pragę bez ludzi, nawet w tych najbardziej obleganych miejscach. Wystarczy wstać o 7 rano :D

      1. Z pewnością jest tak, jak mówisz. Ja byłam na wycieczce zorganizowanej, nie miałam szansy przechadzać się pustymi ulicami ;-)

    1. Coś mi się wydaje, że tak :D może pojadę tam latem i cyknę pogodniejsze fotki :D Tutaj jest faktycznie dość mrocznie. Ale ja tam lubię takie nostalgiczne klimaty :)
      Pojedź i zobacz sam jak tam fajnie jest.

  2. Uliczki wyglądają uroczo, ale gmach kina jest przerażający. Całość kojarzy mi się z filmami o II WŚ, ale może przez ten szary, mroczny klimat.

    1. Tak, to ten klimat. Choć budynek, przez to że zapuszczony i z ciemnymi elewacjami, sam w sobie jest dość posępny i mroczny :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *