Karlova 4 w Pradze – zajrzyj tu!

Dzisiaj krótkie wspomnienie. Żaden przepisowej długości wpis :-) Kilka rzeczy się na to złożyło. Życie codzienne, po prostu w tym tygodniu nie miałam czasu porządnie przysiąść do ArchiTrava. No ale nie mogłam zostawić Was z niczym, tak więc jest: krótka migawka.

 

ulica Karlova

To najruchliwsza i najchętniej uczęszczana uliczka w Pradze. Łączy Most Karola z Rynkiem Staromiejskim. Najczęściej wygląda tak:

(Sorry za jakość zdjęcia. Fotkę strzeliłam w 2012 r.)

Ale można ją zobaczyć w o wiele lepszych warunkach. Tylko trzeba wstać stosunkowo wcześnie. Tak ul. Karlova wygląda o godz. 7-8 rano:

 

ul Karlova 4 – urocze podwórko

Jednak jeśli nie macie możliwości przyjść tu skoro świt, to zachęcam Was do zajrzenia w podwórko przy Karlovej 4. To bodajże druga brama od strony Mostu Karola. Zdziwicie się jak tu pusto :)

Uwielbiam wszelkiej maści zaułki, podwórka, wąskie uliczki. Gdy chodzę po mieście, to zawsze szukam miejsc, w których jest mało ludzi. Nie wiem z czego to wynika :-) Tak już mam i tyle.


I już, koniec na dziś. Do zobaczenia niedługo przy nowym wpisie!





Zachęcam Cię do pobrania mojego mini-przewodnika po Pradze, w którym znajdziesz ponad 20 opracowań najciekawszych miejsc w czeskiej stolicy ☺️
Wystarczy, że zapiszesz się na mój newsletter, a mini-przewodnik otrzymasz za darmo. Kliknij w poniższą grafikę:

Dominika Rau-Walczak test test

Z wykształcenia jestem architektką, a zawodowo spełniam się przy renowacji zabytków. Prywatnie - kocham Pragę, starą architekturę oraz święty spokój. Zapraszam Cię do mojego świata! ☺️

2 comments
  1. Właśnie wróciłam z Pragi. Może niekoniecznie była to ściśle Karlova 4 ale być może właśnie tam przechodziłam. Rzucił mi się w oczy nr 25 na tej ulicy. A poza tym:
    – to był mój pierwszy pobyt w Pradze,
    – jestem zachwycona tym miastem (ma swój urok i klimat, no i mnie urzekło, bo przecież nie lubię ani wielkich miast ani tłumów),
    – nazwałam Pragę po swojemu: „miastem dachów” oraz „miastem bez końca i bez początku”,
    – z pewnością tam wrócę, bo samodzielne pętanie się po urokliwych uliczkach i podziwianie przepięknych budowli plus prawie 50 km w nogach przez trzy dni …… bardzo mi się spodobało,
    – w czasie wędrówek po Pradze korzystaliśmy z Twojego przewodnika – pięknie dziękuję za wyczerpujące informacje w nim zawarte, przydały się,
    – co mnie szczególnie zachwyciło? głównie architektura, natomiast obiad w restauracji pod nazwą „U krale Brabanckeho” po wyjściu z Hradczan – to przeżycie jednorazowe ?
    – no i ta złota jesień …..
    Pozdrawiam serdecznie ?

    1. Cześć :) Dziękuję za podzielenie się przeżyciami po powrocie z Pragi :-) Cieszę się, że spodobało Ci się to miasto i masz zamiar do niego jeszcze wrócić. Dobrze powiedziałaś: miasto bez końca i bez początku – zgadzam się! I też przemierzam niezliczone kilometry po Pradze – wieczorami bolą nogi, ale jest zadowolenie :D

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *