Wegańskie i wegetariańskie restauracje w Pradze

Przychodzę dziś do Was z tematem jedzeniowym. I to dość nietypowym, bo wege, a Czechy, jak wiemy doskonale, to kraina svíčkovej i knedlików w gulaszowym sosie płynąca. Wegetariańskie i wegańskie knajpy to nie tylko, jakby się wielu mogło wydawać, sałata z orzeszkami. To coś o wiele więcej :-) Zapraszam Was na przegląd kilku restauracji, w których jadłam. Od razu uprzedzę, że nie wszystko było super.

(pod nazwą restauracji podałam jej adres – klikając na link otworzy Wam się dokładna lokalizacja na mapach Google)

 

Wegańskie i wegetariańskie restauracje w Pradze

 

Lehká Hlava

ul. Borsov 2

Lehká Hlava nigdy mnie nie zawiodła. Stołowałam się w niej kilka razy i zawsze było bardzo smacznie. Oprócz normalnego menu, codziennie (od poniedziałku do piątku) mają denni nabidkę, czyli tańsze zestawy obiadowe (składające się z zupy, drugiego dania i szklanki wody) – nie pamiętam dokładnie, albo są do wyboru dwie opcje, albo tylko jedna. Taki zestaw kosztuje 135 koron. Reszta dań równie pyszna (ale dłużej się na nie czeka) i bardziej „wyszukana”, typu meksykańskie tortille, tajskie curry etc.

Tak wygląda przykładowe drugie danie w zestawie obiadowym. Pieczone ziemniaki, karmelizowana dynia, sos grzybowy i sałatka. Do tego była jeszcze zupa. No i woda :-)

W menu Lehka Hlava ma oczywiście kilka zup:

Jak i dość popularne ostatnio imitacje mięsnych posiłków. W tym przypadku to seitan udający mięso. Do tego buraczki, knedliki i wszystko posypane prażoną cebulką. Nie wiem dokładnie jak nazywała się ta potrawa, ale była ciekawa.  Po takim posiłku czujemy się tak, jak po mięsie w tonie tłuszczu: ciężko :D

Tajskie czerwone curry i napój z szałwią:

Gdy restauracja już nie ma wolnych miejsc, to możliwe, że zostaniecie posadzeni w przedsionku :D Ale nic to, nadal jest bardzo uroczo.

 

Moja ocena: 10/10

 

Maitrea

Týnská ulička 6

Maitrea znajduje się w ścisłym centrum Pragi, tuż przy Rynku Staromiejskim i jest siostrzaną restauracją Lehkiej Hlavy. Panujące zasady są tu takie same: denni menu codziennie od pon do pt w cenie 135 koron (zupa, drugie danie, szklanka wody). Tak jak w Lehkiej Hlavie zestawy szybko się kończą (o 15 raczej nie ma co szukać), tak Maitrea Was nie zawiedzie. Lokal jest o wiele większy, przystosowany chyba do większej liczby gości. Jakie wrażenia z jedzenia? Na pewno nie tak dobre jak w Lekkiej Głowie, bardzo tłuste drugie danie, może po prostu tak trafiłam. Niemniej jednak, dam restauracji drugą szansę, na pewno jak będę w Pradze następnym razem, to pójdę tu znowu na obiad.

Zupa z pieczonej papryki:

Brokułowo-serowe krokiety, batatowe puree, sałatka z pieczonego buraka z sezamem. Te krokiety mnie zniszczyły :-)

 

Moja ocena: 7/10

 

Plevel

ul. Krymská 2

Do Plevela warto wstąpić, gdy jest się blisko Havlíčkovych Sadów. Jest trochę hipstersko, ale do wytrzymania :D serwują dobre piwo i bardzo smaczne dania. Kolejny punkt, gdzie na pewno warto się stołować. Raczej będzie bez pudła.

Indyjskie curry z cieciorką, batatami, pomidorami i jaśminowym ryżem:

Kukurydziane spaghetti w sosie grzybowo-śmietanowym („śmietanowym” z orzechów nerkowca):

 

Moja ocena: 9/10

 

Vegan’s Prague

ul. Nerudova 36

O Vegan’s Prague powstał oddzielny wpis, jakoś mnie naszło. Wszystko przez rewelacyjną lokalizację restauracji: w drodze na Hradczany i z małym tarasikiem, z którego możemy podziwiać Zamek:

Restauracja nie ma długiej listy dań, ale to dobrze: nie tracimy czasu na wybieranie potrawy. Vegan’s Prague serwuje m.in. indonezyjski specjał Nasi Goreng:

Jak i tajskie żółte curry:

 

Moja ocena: 8/10

 

Trochę mniej ekskluzywnie…

 

Country Life

ul. Melantrichova 15

Jedzenie z podgrzewaczy, ale było nawet ciepłe i niedrogie. Zupa za 30 koron (choć akurat tej, którą jadłam, nie poleciłabym, może inne są smaczniejsze). Za poniższy zestaw zapłaciłam niecałe 100 koron, więc nie ma tragedii :D Budżetowa opcja dla mniej wymagających :-) A sama restauracja znajduje się w ścisłym centrum – 2 minuty pieszo od Rynku Staromiejskiego.

 

Moja ocena: 7/10

 

Veggie Garden

ul. Pobřežní 12

Jedzenie wyglądało ekstra. Jedyną wadą było to, że było ledwie przygrzane i przez to straciło dużo punktów. Przez ten fakt, odebrałam to miejsce bardziej jako bar niż restaurację. Ale nadal mogę polecić to miejsce.

Falafelki z kaszą i zieleniną, buraczki i hummus:

A to jakiś misz masz pomidorowo-kalafiorowy z bakłażanem, czarnymi oliwkami i ryżem:

 

Moja ocena: 7/10

 

Loving Hut

ul. Plzeňská 8/300

Loving Hut jest propozycją dla tych, co chcą w miarę szybko zjeść. Jedzenie z podgrzewaczy (nie było zbyt ciepłe, ale jednak trochę cieplejsze niż przygotowywane w restauracji powyżej), bardzo smaczne. Nakładamy sobie wszystko sami i cena, jak na tyle jedzenia, spoko, zapłaciłam chyba ze 150 koron. Walory smakowe trochę burzy świadomość, że je się w centrum handlowym :-) Ale Loving Hut jest sieciówką – następnym razem pójdziemy w trochę mniej depresyjne miejsce, np. w centrum handlowym Černá labuť – patrzcie jak ładnie :-)

 

Moja ocena: 8/10

 

Dhaba Beas

ul. Bělehradská 90

To miejsce zostawiłam na koniec, bo mnie niesamowicie wku&^* rzyło. Nieważne czy było smaczne. Nieważne jak wyglądała restauracja. Obsługa była opryskliwa i zdziwiona faktem, że nakładając sobie jedzenie (bo tu też były podgrzewacze), nie wiedziałam, że niektóre z potraw liczone są dodatkowo. Tym sposobem, nakładając sobie naprawdę mało jedzenia (patrz zdjęcie poniżej), zapłaciłam… 230 koron. Myślałam, że zniosę tam jajko. Specjalnie wybrałam bar szybkiej obsługi, żeby zjeść budżetowo… za taką cenę, miałabym mega wypasiony obiad w Vegan’s Prague z widokiem na Zamek. HELLO?!

Więc jak się później okazało… mało rzeczy było za standardowe 30 koron/100 gramów. Połowa (jak nie więcej) przysmaków kosztowała dodatkowo. I tak: 1 pieróg samosa = 30 koron, sajgonka = 25 koron.. jakieś skwarki z seitana = 5 koron za sztukę. Nie, śmiech na sali. Moja noga nigdy już tam nie postanie.

Może inaczej by wszystko wyglądało, gdybyśmy zjawili się godzinę przed zamknięciem – podobno wtedy wszystko jest o połowę tańsze. Wtedy ceny byłyby normalne.

 

Moja ocena: 1/10 (sorry!)

 

Podsumowanie wegetariańskich restauracji w Pradze

Szczerze mówiąc, może wydawać się, że jest w czym wybierać, ale … jak mam być szczera, to nie za bardzo. Kilka restauracji na krzyż (Lehka Hlava, Maitrea, Plevel i Vegan’s Prague). Reszta to dania z podgrzewaczy: niezbyt ciepłe i dość drogie jak na jakość. Mam nadzieję, że przy następnym pobycie w Pradze odkryję jakieś nowe, świeże wegańskie restauracje. A może po prostu będę chodzić do Lehkiej Hlavy codziennie? :D Zobaczy się ;-)

Dominika Rau-Walczak

Z wykształcenia jestem architektką, a zawodowo spełniam się przy renowacji zabytków. Prywatnie - kocham Pragę, starą architekturę oraz święty spokój. Zapraszam Cię do mojego świata! ☺️

2 comments
  1. Fajna lista! Teraz pojawił się Forky’s i aktualnie to chyba mój faworyt :) Beas Dhaba lubię, wszystkie dania z dodatkową opłatą są opisane (razem z cenami) i da się tam najeść solidną porcją za jakieś 100-130 (130 z mango lassi ;)) Kc, ale rzeczywiście, jak się jest po raz pierwszy to można tych wszystkich karteczek przy samosach itd nie zauważyć :)

    Pozdrawiam :)

    1. Wspaniale! Dziękuję za polecenie, na pewno się tam przy najbliższej okazji pojawię :-) A jeśli chodzi o Dhaba – za drugim razem jak tam poszłam, to musiałam bardzo skrupulatnie te karteczki czytać, jednak są one trochę nieczytelne dla nieobeznanych w temacie. I powiem szczerze, że nakładałam sobie mało, by się potem na kasie nie okazało, że znowu 200 Kc będę zmuszona zapłacić -.- mało komfortowe to było, jednak mam uraz do tego miejsca :D

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *