Ogród botaniczny wiosną. Kwitnąca Praga.

Witaj w Dzień Kobiet! Przychodzę do Ciebie z krótkim, kolorowym wpisem dotyczącym Ogrodu botanicznego w Pradze. Szczególnie wiosną jest tu kolorowo. Ten artykuł dedykuję wszystkim Paniom. Bądźmy radosne, silne, pewne swej wartości, kochane i kochające, a przede wszystkim zdrowe! ♥️

 

Ogród botaniczny Uniwersytetu Karola w Pradze

Od razu napiszę, że dzisiejszy spacer odbędzie się po ogrodzie należącym do Uniwersytetu Karola. W Pradze znajdziemy jeszcze drugi ogród botaniczny (chyba bardziej „wypaśny”), ale jest on trochę oddalony od centrum – mieści się przy pałacu Trojskim i przy ZOO. O tych wszystkich miejscach mam zamiar również napisać na blogu :-)

Dzisiaj na tapet bierzemy ten w centrum.

Wstęp do ogrodu jest darmowy, dlatego jeśli będziesz w pobliżu, nie wahaj się wstąpić. Jak chcemy wejść do szklarni, musimy zapłacić (55 Kč bilet normalny, 30 Kč bilet ulgowy). Ja do środka nie wchodziłam, ale jeśli lubisz popatrzeć na sukulenty i nietypowe rośliny, to na pewno warto. Mnie wiosną wystarczyło to, co było na zewnątrz.

Ogród momentami jest bardzo kolorowy, a czasem po prostu soczyście zielony:

Wejść na teren możemy w dwóch miejscach (może jest ich więcej, ja znam dwa):

  • Od strony ul. Na Slupi 16 – tutaj znajduje się główne wejście.
  • Od ul. Benátskiej 4 – jest tu trochę zapleczowo i początkowo myślałam, że mnie ktoś przegoni, jednak nic takiego się nie stało. W sumie tutaj było ekstra, wszystko jakieś bardziej zarośnięte, taki „ogród angielski” z oczkiem wodnym, ścieżkami zakrętaskami.

Urbanistyka przy głównym wejściu do ogrodu jest wspaniała. Uwielbiam taką „piętrową” architekturę i wszelkie uliczne zakręty. Do tego typowy, praski tramwaj.

Ogród znajduje się na Nowym Mieście, blisko Placu Karola i klasztoru Emaus. To taka miła, zielona odskocznia od pobliskich terenów. Co prawda niedaleko znajduje się ogród należący do kliniki psychiatrycznej, ale nie jest tam tak uroczo. Lepiej chwilę oddechu złapać tutaj.

W ogrodzie botanicznym znajdziemy klimatyczny zakątek ze starymi rzeźbami i romantyczną murowaną altanę z książkami. Pewnie można tu zostawiać niepotrzebne już nam książki. Albo po prostu pożyczyć jedną z tych, które już tam są i poczytać na jednej z ławeczek. Wszystko skąpane jest w zieleni, w naszych nogach bluszcz i płożące krzewy, a wokół nas stare drzewa.

Bardzo miło wspominam to miejsce i chętnie do niego wrócę przy najbliższej okazji :-)

Dominika Rau-Walczak

Z wykształcenia jestem architektką, a zawodowo spełniam się przy renowacji zabytków. Prywatnie - kocham Pragę, starą architekturę oraz święty spokój. Zapraszam Cię do mojego świata! ☺️

8 comments
  1. Praskie zoo robi wrażenie, trzeba odwiedzić to urocze miejsce. Mnie jednak bardziej zachwycił niedaleki ogród botaniczny (obok pałacu trojskiego). Ze szczególnym zainteresowaniem przechadzałem się wśród dorodnych winorośli tamtejszej winnicy św. Klary. Możliwość posmakowania tamtejszych win w uroczej winiarni na wzgórzu był nie do przecenienia.

    1. Tak… wstyd się przyznać, ale jadąc w tamte rejony, to zawsze wstępuję do ZOO i do Pałacu Trojskiego. Nie wiem dlaczego nigdy nie wpadłam na to, by zahaczyć o ogród botaniczny. Ale miejsce już jest zapisane na „liście do odwiedzenia” i z pewnością, jak już do Prahy dotrę, tam się zjawię!
      Pewnie najlepiej tam pojechać we wrześniu, na winobranie!

  2. Regularnie od 7 – miu lat wyjeżdżam do Pragi na tydzień . I co roku odkrywam nowe , ciekawe miejsca . Szlajam się po nieuczęszczanych uliczkach , z których każada ma swój urok . Znajomi dziwią się jak można ciągle jeździć w to samo miejsce . Można !!! Ja tu po prostu odpoczywam , żyję na luzie , wśród normalnych ludzi . I co przykre , w Pradze czuje się świat , Europę cywilizację , normalność ……
    Polecam , parę koron w kieszeń , tani hotel ( wcześniej rezerwować ) , wygodne obuwie i w drogę . Super przygoda . I powiem szczerze , nie Paryż , nie Rzym ( dla snobów ) , nie Berlin ( trochę ciężki ) , nie Budapeszt ( trochę niezrozumiały ) ale tylko Praga !!!!

    1. Staszek, doskonale Cię rozumiem. W Pradze po prostu oddycha się pełną piersią. Paryż mnie nie zachwycił, tak samo Berlin. Uwielbiam poznawać nowe miejsca. Rzym piękny, Budapeszt też. Ale dla mnie to takie miasta do odwiedzenia, zapoznania się. Nie do powrotów. A niech się znajomi dziwią. Najwidoczniej nie poznali jeszcze dla siebie takiego miejsca, do którego im tęskno! :-)

  3. Szklarnię mimo wszystko warto odwiedzić;) Sukulenty, rośliny tropikalne i papugi… szczególnie tymi ostatnimi córcia (11) była zachwycona. Ekspozycja skalna w centrum ogrodu, na jednym z tarasów, też niczego sobie:) Doskonałe miejsce do odpoczynku…

    1. Na pewno warto. W Pradze wszystko warto! :D tylko czasu i pieniędzy brakuje czasem. Dziękuję za polecenie, będę mieć na uwadze wstęp do szklarni. Pozdrawiam serdecznie :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *