Pięć rzeczy do zrobienia w Pradze, cz.4

 Jeśli nie czytaliście wcześniejszych części, to zapraszam Was tutaj, tutaj oraz tutaj :)

Bez zbędnych wstępów jedziemy z tym koksem! :)

1. ZOBACZYĆ COŚ NIEZNANEGO

Do tego punktu wracam bardzo często. Wszędzie mówi się o tych największych atrakcjach Pragi, ale.. odejście z trasy wycieczki i odbicie w bok, w jakąś niepozorną uliczkę, może Was pozytywnie zaskoczyć. Nagle może okazać się, że jest cicho, pusto i po prostu przepięknie.

Szukajcie takich miejsc. Nie zobaczycie całej Pragi w kilka dni, nie gońcie za kolejnym zabytkiem. Zatrzymajcie się, rozejrzyjcie dookoła i wtedy zadecydujcie gdzie chcecie podążyć.

2. PRZEJŚĆ SIĘ ULICĄ MICKIEWICZOVĄ

Trafiłam na tę ulicę totalnie przypadkowo. I jak się dowiedziałam, że nazywa się „Mickiewiczova” to od razu sto razy bardziej mi się spodobała. Patriotyzm się we mnie budzi za każdym razem, gdy widzę jakiś polski znak za granicami naszego państwa.

Ale Mickiewiczova akurat naprawdę jest ładna. I znajduje się w cudnej okolicy, takiej trochę burżuazyjnej, 5 minut od Letohradka znajdującego się w Ogrodach Królewskich.

3. PRZYJRZEĆ SIĘ DETALOM MIEJSKIEGO DOMU REPREZENTACYJNEGO

Miejskiemu Domu Reprezentacyjnemu poświęciłam oddzielny post. Obecní dům to jeden z piękniejszych budynków w Pradze. No… przynajmniej tych secesyjnych budynków :-))

Secesja jest niesamowita. Bardzo łatwo w nią wpaść, ciężko potem się z niej wyplątać. Ja tak miałam ostatnim razem odwiedzając Pragę. O 7 rano, gdy tylko pojedyncze osoby kręciły się po Placu Republiki, ja, zafascynowana, odkrywałam, po raz kolejny!!, genialne detale Obecního Domu :-)

Wam również radzę to zrobić. Zakochacie się.

4. ZNALEŹĆ NAJMNIEJSZY DOM W PRADZE

Aaaa! Tu dam Wam zagadkę i nie powiem gdzie to miejsce się znajduje :-) Jeśli jednak będziecie ciekawi, dajcie znać, to może uchylę Wam rąbka tajemnicy!!

5. SPRÓBOWAĆ CHLEBÍČKA

Chlebíčky… to nic innego jak gotowe kanapki do jedzenia. Ale nie takie jak ze stacji benzynowej, zapakowane w torebki. Gdzie tam! Chlebíčky są takie trochę… domowej roboty. Patrząc na nie, od razu Czesi są mi bliżsi. Osobiście te kanapeczki urzekają jakąś szczerością.

Jakie mamy do wyboru? To chyba zależy od inwencji twórczej wykonawcy, ale najczęściej są z jajkiem, sałatką ziemniaczaną (tak, tak, na chleb nakładają sałatkę ziemniaczaną, wiecie jakie to pyszne?!), ogórkiem kiszonym, papryką, wędliną. Nie no, przeróżne są te kanapki. Jak będziecie w Pradze, choć niekoniecznie, w całych Czechach są one popularne (najbardziej chyba na południu kraju), to spróbujcie!

Dominika Rau-Walczak

Z wykształcenia jestem architektką, a zawodowo spełniam się przy renowacji zabytków. Prywatnie - kocham Pragę, starą architekturę oraz święty spokój. Zapraszam Cię do mojego świata! ☺️

• E-mail
|
• WWW
|
• Facebook
|
• Więcej postów(225)