Crème de la crème – najlepsze lody w Pradze!

Hej hej!

Już po tytule wiecie o czym dziś będzie. W sumie to mogłabym napisać tylko tyle: jak będziecie w Pradze, to idźcie na lody do Crème de la crème – nie pożałujecie.

No ale nie będę taka. Zachęcę Was jeszcze bardziej. Dzisiaj zapominamy o kaloriach. O wyrzutach sumienia. I o nieplanowanych wydatkach na kolejną i kolejną… i kolejną porcję lodów.

 

Lodziarnie w Pradze

Jest ich kilka oczywiście. I w różnych częściach miasta, więc jak Was napadnie chęć na loda, to na pewno coś znajdziecie (napiszę oddzielny wpis o innych lodziarniach w Pradze). Mój luby wyszukał kilka „najlepszych” i sobie tam popróbowaliśmy. No ale Crème de la crème jest bezkonkurencyjne :-)

 

Śmietanka

Już wchodząc do lokalu wiedziałam, że to będą dobre lody. Kilkanaście różnych smaków (od standardowych typu czekolada, kawa, wanilia, do orzecha włoskiego, pistacji, palonego masła). Weganie też będą zadowoleni, bo zawsze jest też coś dla nich. I uwaga: konsystencja lodów wegańskich jest naprawdę wyśmienita! Nigdy nigdzie mi tak nie smakowały lody!!! Wegańskie lody zawsze są wodniste i trochę bez smaku. Tutaj jest to wykluczone. Smak jest intensywny, a konsystencja „ciągnąca się” – pyszota.

O konsystencji lodów „normalnych” chyba nie muszę mówić. Skoro wegańskie są ekstra, to tym bardziej te na bazie śmietany.

Crème de la crème prócz lodów oferuje też tosty, pucharki lodowe i oczywiście palačinky, czyli naleśniki. W wersji na słono, jak i na słodko. Więc możemy przyjść tu na obiad (na słonego naleśnika) i zostać na deserze (na słodkiego naleśnika, z kawą :D). A potem dopchać się lodem :D Brzmi to chyba dobrze?

Powiem Wam tyle… tak bardzo lubię tę lodziarnię, że obserwuję ją na facebooku :D i śledzę jej poczynania.

 

Pan Zmrzlinka

Właścicielem Crème de la crème jest Honza, zwany „panem Zmrzlinka” ♥, który działa w branży lodziarskiej od 2002 roku. Przez 4 lata pracował we Włoszech, gdzie zdobywał doświadczenie. Oglądając facebookowy profil możemy od razu dostrzec z jaką pasją prowadzi swoją lodziarnię :-) Panu Zmrzlince bardzo kibicuję! Z tego co widzę na stronie firmowej, to chyba będzie otwierać nowy punkt. Fajowo!!!

 

Lokalizacja

Crème de la crème znajduje się przy ul. Husovej 12 – w samym sercu Pragi, więc nie ma wymówek, trzeba tam się zjawić.

Widzicie ten kościół zamykający perspektywę? To kościół pw. św. Idziego. Mieści się tu polska parafia, przepiękny kościół, tzn wewnątrz. Tu też trzeba zajrzeć! Będziecie oczarowani. O nim też napiszę oczywiście.

 

Aktualizacja :-)

Od czasu powstania tegoż wpisu Crème de la crème rozrosło się! Lokal na ulicy Husovej jest jednym z czterech. Gdzie jeszcze znajdziemy lody od Pana Zmrzlinki?

 

Smacznego!!! A może inaczej: dobrou chuť!

Dominika Rau-Walczak

Z wykształcenia jestem architektką, a zawodowo spełniam się przy renowacji zabytków. Prywatnie - kocham Pragę, starą architekturę oraz święty spokój. Zapraszam Cię do mojego świata! ☺️

10 comments
  1. Nie, trafiliśmy dobrze. Już drugi raz byliśmy w Creme de la Creme. Po zeszłorocznym rozczarowaniu chciałam dać im szansę. Jadłam sorbet jagodowy, a mąż jadł lody „słone orzeszki” i truskawkowe chyba z bazylią. Jego były dużo smaczniejsze, a orzechowymi był zachwycony. Mój sorbet był za słodki i miał dziwny posmak, co też stwierdził mój mąż. Pierwszy raz męczyłam się jedząc.
    Dla mnie na minus, bo nie mają żadnych bez mleka udających tradycyjne, śmietankowe lody. Sorbet mogę sobie zrobić w domu. Na minus jest też brak informacji, że każdy kubełek „with red label” (jak powiedziała mi dziewczyna za ladą) oznacza produkt bezmleczny. Naprawdę ułatwiałoby to wcześniejszy wybór, bo trudno coś dostrzec przez kolejkę, a nie ma wypisanych smaków na osobnej tablicy.
    Dla mnie niestety ta lodziarnia to nic nadzwyczajnego. Bratysławska wywindowała poprzeczkę.

  2. Byliśmy. Wielkie rozczarowanie. Lody niesmaczne, a wegańskie nawet nie stały koło dobrych. Skoro to jest najlepsza lodziarnia, to polecam wybrać się Bratysławy i spróbować naprawdę wyśmienitych lodów w lodziarni Luculus. Pozdrawiam!

  3. To ja coś powiem, spacerując się ze Starego Miasta.. mieliśmy ochotę na kawusię.. było przed południem… Zaszliśmy do miłego lokalu, kawusia była wyśmienita, córcia skosztowała lody i także była zadowolona, żeby kiedyś tam móc wrócić, zrobiłem sobie na pamiątkę zdjęcie wizytówki…
    PS. A do Pragi pojechaliśmy po przeczytaniu od deski do deski całego architrav.pl ;) w 2017 roku …
    https://uploads.disquscdn.c

    1. Aaaa! Extra :) :) :) chyba nie można się zawieść na Crème de la crème :) Miejsce stworzone z pasji. Nie jest wydmuszką, nie jest zrobione na siłę. Jest przyjaźnie, wręcz rodzinnie. Coś mi się wydaje, że wrócicie do tej lodziarni za jakiś czas…
      A blog polecam :D mam nadzieję, że kolejne treści zachęcą Was do ponownego odwiedzenia Pragi :)
      Pozdrawiam serdecznie!

  4. Czytam, że najlepsze lody w Pradze, a w Twojej ręce widzę taki malutki kubeczek… Sobie myślę, że to raczej nie najlepsze lody skoro tak malutko jesteś w stanie ich zjeść. Czytam dalej i widzę kolejne zdjęcie: Domi przed talerzem z naleśnikami :) I już teraz wiem dlaczego taki mały kubeczek :D :D

    1. Hahaha, ja nie potrafię zjeść dużo lodów. Taki kubeczek to dla mnie w sam raz. Talerz z naleśnikami, znakomity. Palacinky z nutellą mogłabym wcinać do woli :D gorzej potem z cerą i brzuchem :D

      1. Na samą myśl o takich naleśnikach i do tego jeszcze lody pyszne to od razu ślinka mi cieknie :D Już wiem którędy koniecznie NIE chodzić po Pradze żeby dobrą figurę zachować :D :D

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *