Bled w Słowenii. Wizytówka kraju.

Bled to chyba najbardziej znane miejsce w Słowenii. Pamiętam jak z 10 lat temu po raz pierwszy zobaczyłam magiczne zdjęcia tajemniczej wysepki z kościołem po środku jeziora. Zdjęcia tego miejsca zawsze tworzyły jakąś baśniowość. Popatrzcie na tych kilka poniżej. I to przez nie właśnie, moim marzeniem było zobaczyć to miejsce na żywo.

Bled - widok na jezioro i wyspę w kolorach jesiennych

Bled - widok na jezioro i wyspę w kolorach jesiennych z lotu ptaka

 

Bled – oczekiwania vs rzeczywistość

Bled odwiedziłam pod koniec słoweńskiego wyjazdu, który trwał 2 tygodnie. Dwa intensywne tygodnie zwiedzania :) Było warto, ale po powrocie musiałam odpocząć :D

Nocleg mieliśmy jakieś 1,5 km od jeziora. Pamiętam drogę… te emocje, że zaraz ujrzę tę piękna wyspę!!!

Idziemy, idziemy. Doszliśmy. Jesteśmy nad jeziorem. Ja patrzę… szukam.. gdzie ta wyspa? :D

Aaaa… tam!!

Więc pierwsza styczność z tym miejscem troszkę mnie rozczarowała. Nie chcę narzekać oczywiście, bo nadal było pięknie. Ale jednak to nie było to, co widziałam na zdjęciach w internecie!

Ale potem było już lepiej. Okazało się po prostu, że podeszliśmy od tej strony jeziora, gdzie wyspa była wyjątkowo daleko. Trzeba było przejść się… z godzinkę. I był już taki widok:

I już poczułam się spełniona :)

To był najfajniejszy moment pobytu w Bledzie. Siedzieć tam na trawie i gapić się na wyspę, góry i zamek w oddali.

 

Z informacji praktycznych

Bled pozytywnie mnie też zaskoczył pod względem turystycznym. Bałam się, że będzie nie do zniesienia (człowiek na człowieku, dużo kiczu, sklepiki sprzedające okropności), ale naprawdę… było tego mało. Zszokowało mnie to wręcz :)

Były oczywiście jakieś wstawki typu:

Ale nie zaburzało to krajobrazu. Więc luz!

Jeśli chodzi o ceny: było dość drogo. Ale szczerze mówiąc, to cała Słowenia jest dość droga wbrew pozorom. Myślałam, że będzie jak w Polsce, czy Czechach, a jednak nie. Najtańsze noclegi zaczynały się w okolicy 70 zł/osobę. Obiad – 10 euro.

Była też plaża strzeżona – wstęp 7 euro. (Po przeciwnej stronie jeziora możemy się rozłożyć na trawie bezpłatnie. Kąpać również)

Wejście na zamek – 10 euro.

 

Co zobaczyć w pobliżu Bledu?

Na pewno wąwóz Vintgar. Przepiękne kolory (wody, jak i zieleni)! Ciężko mi było stamtąd wyjść. Ale o nim napiszę następnym razem :)

wąwóz vintgar
wąwóz Vintgar

Więcej o Słowenii napisałam >> tutaj <<

Moja Słowenia w pigułce :)


Ciekawa jestem czy Wy byliście może w Bledzie? Albo może jesteście na etapie „umrę jak nie zobaczę”? :D 

ZapiszZapisz

ZapiszZapisz

ZapiszZapisz

Dominika Rau-Walczak

Z wykształcenia jestem architektką, a zawodowo spełniam się przy renowacji zabytków. Prywatnie - kocham Pragę, starą architekturę oraz święty spokój. Zapraszam Cię do mojego świata! ☺️

1 comment
  1. Chyba jestem na etapie 'wydaje mi sie, ze umre jesli nie zobacze, ale nie jestem jeszcze pewna’! :D Nie wiem czemu ale Slowenia jest w moich myslach jakas calkiem nieosiagalna.. To jezioro jest obledne – kolory nieba, chmur, wody i zieleni cudownie wspolgraja, piekne zdjecia zrobilas. Nie chce sie wierzyc, ze sa takie miejsca na tym padole :D Tzw. pocztowkowe widoki. A jakie urocze to serduszko! :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *