sesja zdjęciowa w Pradze

Sesja ślubna w Pradze – jakie miejsca polecam?

Ostatnim razem wprowadziłam Was w temat sesji ślubnej w Pradze. Dzisiaj kontynuuję ten temat i przybliżę miejsca, gdzie sami powędrowaliśmy w poszukiwaniu najlepszych kadrów. Doradzę Wam również gdzie się udać, by plener się udał :-)

sesja-slubna-w-pradze-8

 

Przyzwoite miejsca w Pradze na sesję ślubną

 

Rynek Staromiejski

Tutaj moje największe rozczarowanie. Kilka razy widziałam już rynek bez ludzi i nigdy mnie to jakoś nie uderzyło. Wręcz przeciwnie, czułam się fajnie, że mogę być w tak znanym miejscu praktycznie sama. Ale mam kilka przemyśleń co do samego rynku:

  • Rynek to miejsce, w którym powinno być dużo ludzi. Wtedy to miejsce żyje. Nie sądzę, abym odkryłam tym faktem Amerykę… Pusty rynek jako ciekawostka: super. Być na placu tak wcześnie i móc poprzyglądać się budynkom, wpaść w jakąś taką trochę zadumę + docenić fakt, że jest cisza i spokój = to jest świetne. Ale doszło do mnie, że to miejsce najlepsze jest, gdy dużo się tam dzieje.
  • Poranne słońce jest bardzo niesprzyjające fotografowi. OK, to duże uogólnienie, ale w pierwszej połowie września, przy bezchmurnym niebie, słońce pada akurat tak niefortunnie, że duża część placu jest jeszcze ciemna, a wieża zegarowa już jest oświetlona. Są ogromne kontrasty. Przy takich warunkach sprawdzą się chyba tylko filtry połówkowe (dzięki którym można ustawić w jednej (jaśniejszej) części kadru przyciemnienie i wtedy nam się trochę tam jasności wyrównają, sorry, fotografem nie jestem, kaleczę język na maksa), ale na to czasu nie mieliśmy… Jeśli jesteś fotografem – takie sprawy Ci niestraszne, pewnie to fajne wyzwanie. Widzieliśmy to już wcześniej (przy poprzednich pobytach w Pradze), ale dopiero jak przyszło do robienia „trochę lepszych zdjęć”, zauważyliśmy ten problem.
  • Do tego kolor wschodzącego słońca – taki bardzo żółty – hm… nie podobało nam się po prostu.
  • Zdjęcia „pod światło” – też trzeba chyba mieć super sprzęt, by się wybronić. Nieoświetlone fasady budynków są ciemnie, a niebo białe – przepalone. Trochę amatorszczyzna :D

Więc Rynek Staromiejski – spoko, ale bez szału :-)

sesja-slubna-w-pradze-5

sesja-slubna-w-pradze-6

 

Most Karola

Wiadomo, punkt „obowiązkowy”. Dla wielu Most Karola jest oklepany i unikają tego miejsca jak ognia. Ja tam nie czuję się taka wybredna i to miejsce uwielbiam. W tym wypadku, jednak, uważam, że fajnie, jak jest na nim mało ludzi. Jest taki świetny klimat! No i jeszcze jak słońce wschodzące się trafi. Ach, znowu zatęskniłam do Pragi…

Wbrew pozorom, najfajniejsze zdjęcia wyszły pod słońce. Coś, co chyba rzadko się zdarza. A większość tych, które robiliśmy „ze światłem”… nie pytajcie :-) słońce było na tyle nisko, że cienie były jeszcze duże i długie. Powiem tyle: na mojej sukni często widać cień od statywu i aparatu :D komicznie to wygląda, pokazywać Wam tego nie będę, bo wstyd! Ale nie widzi się takich rzeczy przez wizjer w aparacie, szczególnie gdy słońce daje po ryjku :))

sesja-slubna-w-pradze-4

sesja-slubna-w-pradze-3

 

Uliczki pod Mostem Karola (przy kanale Čertovka) = Kampa

Klimat znowu. Taki starodawny (od średniowiecza po XVIII w.). Čertovka (kanał tuż obok Wełtawy) i mostki – to jest to. Romantyczna jakoś bardzo nie jestem, ale podczas sesji ślubnej wybaczcie, romantyzm poniósłby każdego.

sesja-slubna-w-pradze-9

 

Vojanovy Sady

Uwielbiam ten ogród. Zawsze, gdy tu zawędrujemy, spotykamy stado pawi. A pawie, wiadomo, romantyczne są. No więc jak ulał, idealnie do okazji. Tam już było naprawdę gorąco (a zdjęcia skończyliśmy ok 9:15!). Ogólnie Vojanovy Sady są cudne: jabłonie i leżące na trawie jabłka, to taki miejski sad, można poczuć się trochę jak na wsi. Do tego białe ławeczki, mały domek i piękna ściana zieleni i kwiatów. No i oprócz tego wszystkiego, przechadzające się pawie. Więc wyobraźcie sobie. A raczej, popatrzcie na zdjęcia.

sesja-zdjeciowa-w-pradze-18

sesja-slubna-w-pradze-10
backstage :)

sesja-slubna-w-pradze-12

sesja-slubna-w-pradze-13

I na tym skończyliśmy. Byliśmy usatysfakcjonowani, zrobiliśmy maaasę zdjęć, z których tak naprawdę z 40 jest fajnych. Cieszę się z każdego jednego zdjęcia z tej czterdziestki :)

 

OK, ale to nie wszystko! Chcę Wam polecić jeszcze:

 

inne miejsca, gdzie warto wybrać się na sesję!

 

Ogród Vrtbowski (Vrtbovská zahrada)

Jeden z piękniejszych ogrodów, szczególnie dla miłośników baroku. To 3-kondygnacyjny, tarasowy ogród. Na pewno spełni Wasze oczekiwania plenerowe. Każdy poziom ma w sobie coś pięknego. W najniższym: sala terrena, bukszpany, a na najwyższym wspaniały widok na kościół św. Mikołaja. Więcej o tym ogrodzie napisałam tutaj: klik.

Wstęp jest płatny, 65 koron za osobę + pewnie za sesję fotograficzną (tak obstawiam, aczkolwiek nigdzie nie mogę znaleźć info, jak będę tam przy najbliższej okazji, to się zapytam). Ale warto!!

W samej zahradzie można też wziąć ślub! Troszkę napisałam o tym tutaj.

Vrtbovska zahrada
Ogród Vrtbovski, Praga

 

Ogrody królewskie przy Zamku Królewskim

A najbardziej malownicze miejsca są przy Letohradku, czyli Letnim Pałacyku królewny Anny. Tym razem to czysty renesans. Przed pałacem mały ogródek ze śpiewającą fontanną na środku.

Więcej informacji o tym miejscu tutaj: klik.

Ogrody Królewskie - widok na Letohradek, Praga
Ogrody Królewskie – widok na Letohradek, Praga

 

Ogrody Wallensteina

To taka trochę wizytówka Pragi. Każda osoba tu przychodzi zwiedzając Pragę nawet w 1 dzień. Wczesnym rankiem jest o dziwo mało ludzi, dlatego też warto tutaj zahaczyć w godzinach porannych.

Więcej o ogrodach Wallensteina napisałam tutaj – klik.

Ogrody Wallensteina w Pradze
Ogrody Wallensteina w Pradze

 

Strahov

Spod klasztoru na Strahovie rozpościera się przepiękny widok na Pragę. Na pewno ślubny plener w tym miejscu wyglądałby zacnie! Pięknie tu jest w lipcu, gdy zieleń jest soczysta, zobaczcie jak to wygląda! Klik.

wzgorze-strahov
Widok ze wzgórza Strahov, Praga

 

Nowy Świat (Nový Svět)

Do tej pory pokazałam Wam praktycznie same parki i ogrody. Tutaj troszkę nietypowo, bo wchodzimy w zabudowę. Ale za to jaką! Przepiękna uliczka. Nocą również cudowna. Nocne zdjęcia ślubne też na pewno byłyby tu na maksa romantyczne :-)

Więcej zdjęć z Nowego Świata możecie zobaczyć tu – klik.

novy-svet-v-praze
Uliczka Nowy Świat (Nový Svět) mieszcząca się na Wzgórzu Zamkowym

 

Pałacowe Ogrody pod Zamkiem Hradczańskim

Zdjęcie poniżej przedstawia „przedsionek” do tych ogrodów. Wydaje mi się, że w tym miejscu bez problemu bez opłat można byłoby zrobić sobie zdjęcia ślubne. Aby wejść do samych ogrodów, trzeba zapłacić. Prawdopodobnie za sesję ślubną trzeba dodatkowo uiścić opłatę. Ale na pewno warto!

Więcej szczegółów o tych ogrodach pod tym linkiem – klik.

ogrody-zamkowe-w-pradze
Pałacowe Ogrody pod Zamkiem Hradczańskim

 

Grabova Vila

Teren przepiękny, ale niestety daleko od centrum. Wrzucam tu praktycznie rzecz biorąc jedynie jako ciekawostkę. No chyba, że jesteście na tyle szaleni, by rzeczywiście w ubiorze ślubnym tam jechać :-)

grabova-vila
Grabova Vila, Praha 8

 

Gdzie te wszystkie miejsca się znajdują?

Poniżej przedstawiam mapkę, na której zaznaczyłam gdzie te cuda się mieszczą :-)

 


No i to by było na tyle :-)

Jeśli jesteś zainteresowana taką formą sesji ślubnej i masz jakieś pytania, pytaj mnie :-) Chętnie udzielę wskazówek co, gdzie, jak, kiedy :)

Pamiętaj, że jest też pierwsza część wpisu, gdzie już podzieliłam się swoimi radami jak zorganizować sobie taką sesję.

 

pozdrowienia

 

Dominika Rau-Walczak

Z wykształcenia jestem architektką, a zawodowo spełniam się przy renowacji zabytków. Prywatnie - kocham Pragę, starą architekturę oraz święty spokój. Zapraszam Cię do mojego świata! ☺️

9 comments
  1. Niesamowicie podoba mi się zdjęcie Twojego Męża wśród pawi – zdjęcie mega profesjonalne i naprawdę genialne! A swoją drogą pięknie jest zobaczyć znane miejsca w Twoich zdjęciach ślubnych. Moja koleżanka miała pomysł pojechać tak do Wenecji i prosić ludzi o zdjęcia – tak by inni mieli swój wkład w jej sesję.

    1. I zrobiła to? :) Ciekawa jestem jak wyszłyby takie zdjęcia z rąk przypadkowych osób. Efekt mógłby być naprawdę zniewalający. Nawet krzywe czy nieostre zdjęcia miałyby jakąś swoją historię.

      1. Nie, ostatecznie zrezygnowała z pomysłu na rzecz zdjęć w podróży poślubnej (zmieniła również jej cel).

  2. Ja mam pomysl: czerwiec 2017 – sesja zdjeciowa w miejscach, ktore przytaczasz, a w ktorych nie robiliscie zdjec – w pierwsza rocznice slubu :)))

      1. Nie, chyba nie. To tak jakby sie ubierac w sukienke komunijna. Chyby juz ten czar pryska po jakims czasie. A moze nie?? Moge sie mylic :)

        1. No też mi się tak wydaje :) Ciekawe czy dalibyśmy radę „pójść na sesję po Pradze” w casualowych strojach :D Chyba by to nie wypaliło jakoś, ale może spróbujemy!

          1. Wlasciwie teraz sobie przypomnialam, ze w strojach slubnych moze nie, ale jakos elegancko ubrani – to tak! :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *