Praga

Pięć rzeczy do zrobienia w Pradze

Może oklepane. Może nie :) Ale wielką frajdę sprawia mi pisanie o tych praskich miejscach i rzeczach. Zapraszam do zapoznania się z tym, co warto zrobić będąc w Pradze. Postów będzie ileś – nie potrafię powiedzieć ile :) Ale na razie mam głowę pełną myśli, więc szybko to się nie skończy.

Voilà! :))

Co musisz zrobić odwiedzając Pragę?

OK. Nic nie musisz. Wiadomo. Ale polecam ;-)

 

1. WSTAŃ O 6 RANO I PÓJDŹ DO CENTRUM.

Emocje gwarantowane!!

Kiedy pierwszy raz przybyłam do Pragi, powitały mnie urocze pustki. Było już trochę po 8, ale nadal mało ludzi chodziło po centrum. Potem, przez kilka lat, utrwaliłam sobie Pragę jako zatłoczone miasto. Dopiero PolskiBus (którego rozkłady nie chciały być inne) wymusił na mnie zobaczenie miasta o 6 rano. I wtedy zakochałam się w Pradze ze zdwojoną mocą (PolskiBusie – dziękuję!). [Wskazówki jak dojechać do Pragi? Klik!]

Praga wczesnym rankiem jest magiczna. To niesamowite jak bardzo czeska stolica może być pusta. Zawsze myślałam, że takie miasta nigdy nie zasypiają. A jednak!! Zmuście się i wstańcie. Zobaczcie opustoszały Rynek Staromiejski, uliczki Starego Miasta, Most Karola i okolice.

Most Karola rano
Z moją drugą połówką na Moście Karola o 6:30 rano :)
Mala Strana rano
Malá Strana – pustki rano (godz. 7-7:30)

 

2. ZGUB SIĘ.

Olej na chwilę przewodnik i nie pędź tak. Zatrzymaj się na chwilę. Schowaj te wszystkie swoje notatki, wydruki, pomoce turystyczne. Możesz ewentualnie zostawić aparat pod ręką :)

I po prostu zacznij iść przed siebie.

Możesz powiedzieć sobie:

„przez 30 minut nie patrzę na plan i idę gdzie mnie nogi poniosą”.

Czasami, szczególnie gdy zwiedzam nowe miejsce, potrafię sama siebie zadziwić i latać jak oszalała. Chcę zobaczyć jak najwięcej w jak najkrótszym czasie – przecież „kiedy ja tu jeszcze wrócę?!” , co nie?

Ale nie o to tak naprawdę chodzi. Nie warto myśleć w tych kategoriach. Odwiedzenie jakiegoś miejsca to nie tylko zabytki i widoki. Nie chodzi o odhaczenie „co już widziałem”. A o wspomnienia. Jeśli będziesz latać jak kot z pęcherzem, zapamiętasz o wiele mniej, niż jakbyś na spokojnie, z pewną dozą dystansu, zobaczył połowę tego, co zamierzałeś. Fajnie jest chodzić bez celu (chociaż na chwilę!), popatrzeć na innych ludzi, poprzyglądać się przyrodzie.

(Pamiętam mój tygodniowy pobyt w Rzymie. Nie zliczę w ilu kościołach wtedy byłam. Ale co z tego? Po powrocie nie byłam w stanie powiedzieć który był dla mnie najciekawszy. Myliły mi się nazwy. Nie wiedziałam gdzie dany kościół się znajduje. Czy o to chodzi w zwiedzaniu? Powiedziałam sobie wtedy: nigdy więcej!)

rzezba-kafki
Pomnik pisarza Franza Kafki, autorstwa rzeźbiarza Davida Černego, na placu przed centrum handlowym Quadrio, ul. Spálená 2121/22
zahrada-cerninskeho-palace
Ogród Pałacu Czerninów (ukryty! blisko Zamku na Hradczanach)

 

3. USIĄDŹ NA BIAŁEJ ŁAWECZCE W OGRODACH KRÓLEWSKICH

Ogrody Królewskie to takie miejsce, do którego przychodzę (często kilkukrotnie!) za każdym razem, gdy odwiedzam Pragę. Ten teren należy do kompleksu zamkowego, ale tylko ułamek turystów tutaj trafia. To zdumiewające, ponieważ od katedry św. Wita to naprawdę rzut beretem.

Jeśli jesteś zmęczony zwiedzaniem zamku, zajrzyj tutaj. Usiądź przed Letohradkiem i odpocznij :)

ogrody krolewskie praga
Ogrody Królewskie. Siedzimy na białej ławeczce, dlatego akurat jej nie widać :D W oddali Katedra św. Wita :)
ogrody krolewskie praga 2
Ogrody Królewskie. Letohradek w remoncie. Śpiewająca fontanna, białe ławeczki :) Wszystko gra!

 

4.  PRZEJDŹ SIĘ NA NOVÝ SVĚT

Skoro jesteśmy przy Hradczanach, to grzechem byłoby nie wstąpić na jedną z najbardziej klimatycznych uliczek w Pradze. Tak, Nový Svět jest ciekawszy niż Złota Uliczka. Przekonasz się o tym, gdy tu przyjdziesz! Więcej o Nowym Świecie napisałam tutaj (widoczki latem) & tutaj (sceneria zimowa).

novy svet praha
Nový Svět – uroczy zakątek w Pradze

 

5. ZOBACZ POLSKĄ AMBASADĘ

Możliwe, że przejdziesz obok tego budynku nieświadomie. Ale chyba lepiej wiedzieć, w którym miejscu znajduje się nasza polska ambasada niż nie wiedzieć, prawda? :) Mieści się ona blisko stacji metra Malostranská (zielona linia A) przy ul. Valdštejnskiej. O tutaj!

Musisz przyznać, że kopnął nas niezły zaszczyt, by w takim miejscu mieć placówkę dyplomatyczną?

polska ambasada w pradze
Pałac Furstenbergów (Fürstenberský palác) – siedziba polskiej ambasady w Pradze
polska ambasada w pradze 2
Pałac Furstenbergów (Fürstenberský palác) – siedziba polskiej ambasady w Pradze. Widok na ogród.

 


Ajć. Napisałabym od razu 100 punktów, ale musimy się z tym wstrzymać :)

Muszę dawkować emocje i sobie, i Wam :D

 

C.D.N.!!!

pozdrowienia

 

p.s. wektory (zdjęcie wyróżniające) pobrane ze strony: klik!

 





Zachęcam Cię do pobrania mojego mini-przewodnika po Pradze, w którym znajdziesz ponad 20 opracowań najciekawszych miejsc w czeskiej stolicy ☺️
Wystarczy, że zapiszesz się na mój newsletter, a mini-przewodnik otrzymasz za darmo. Kliknij w poniższą grafikę:

Dominika Rau-Walczak test test

Z wykształcenia jestem architektką, a zawodowo spełniam się przy renowacji zabytków. Prywatnie - kocham Pragę, starą architekturę oraz święty spokój. Zapraszam Cię do mojego świata! ☺️

9 comments
  1. ’Wstan o 5:30, idz 5 km odmrazajac sobie tylek, napawaj sie pustym Mostem Karola, a potem umrzyj na lawce kolo dworca’… brzmi znajomo, co? :D:D Warto bylo!! :) Siedzialam tez na bialej laweczce w Ogrodach krolewskich – nie jest zle. A otoczenie Ambasady Polskiej jak i sam budynek – wypas! Kochani Czesi :)

    1. Hahaha, najważniejsze, że było warto! :D bolące plecy i zimny wiatr, haha. Tego dnia przeszliśmy chyba z 20 km? Niesamowite, by jednego dnia zobaczyć: Hradczany, Most Karola, Rynek, Wyszehrad i ZOO – takie rzeczy tylko z Dominiką i Rafałem, gdy dzień zaczyna się dla nas o 5:30 :D

      1. Noo, powrot z ZOO byl juz mocno krytyczny. A potem jeszcze…powrot do Hradca?! Czy jeszcze zostawalismy na noc w tym naszym pieknym, przytulnym hotelu-kostnicy.

  2. Ja zawsze chciałabym zobaczyć wszystko co najważniejsze, a przy tym również poczuć klimat miasta. Niestety jedno z drugim się wyklucza, więc planuję sobie chociaż jeden dzień totalnego luzu, kiedy to spaceruję po mieście bez celu, czasem zaglądam do tych samych miejsc, a czasem po prostu delektuję się klimatem miasta. A kiedy wracam w dane miejsce to wtedy czuję się najlepiej, bo nie muszę nigdzie biec (przecież już wszystko co ważne widziałam). Wtedy jestem zadowolona, bo zobaczyła co chciałam, a z drugiej strony poczułam trochę miasta.
    Jak się po raz kolejny wybiorę do Pragi, to się zgubię! A co?! :)

    1. No właśnie. Dobrze planujesz :) Ja do tego jakiś czas temu doszłam. Trzeba wrzucić na luz i podchodzić do „zwiedzania” rozsądnie. Pragę odwiedziłam już paręnaście razy i zawsze widzę coś nowego. I to mnie utwierdza w przekonaniu, że nigdy nie poznamy danego miejsca w 100%. Czasami jest mi z tego powodu przykro (gdy przyjeżdżam do jakiegoś nowego miasta), ale z drugiej strony: ważniejsze jest poczucie klimatu miejsca, niż zobaczenie nowego obiektu.
      Bardziej tęsknię do jakiegoś miejsca nie z powodu pięknego budynku, tylko przez wspomnienia i uczucia jakie mi towarzyszyły. To one są najważniejsze!

    2. Ważny jest Most Karola, ale o 06:30, gdy Prażanie jeszcze „śpią”, a wtedy na pewno można poczuć klimat tego miejsca. Na spokojnie, bez tłumów.. :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *